Hulajnogą po Legnicy



W sumie Legnica była dla nas dość przypadkowym przystankiem, ale skoro już się tam znaleźliśmy to wypadało rozejrzeć się po okolicy. Okazała się na tyle ciekawym miastem, że można było napisać o niej krótki post ...


Legnica to miasto Dolnego Śląska. Tata często powtarza, że na Dolnym Śląsku jest wiele pięknych i zabytkowych budynków. Faktycznie, taka właśnie jest Legnica, a już z pewnością jej stare miasto...



Na wejściu przywitał nas widok Starego Ratusza z wieżą zegarową...



... a z drugiej strony rozpościerał się plac wypełniony ślicznymi kamieniczkami... 


W miejscu tym Legnica zaczyna tętnić życiem, a że był to ciepły majowy dzień, podobnie jak reszta mieszkańców wybraliśmy się na lody. Usiedliśmy na jednej z ławeczek i podziwialiśmy Katedrę.


Mamie najbardziej podobał się jej dach. Przyznajcie sami, jest nietypowy, w ciekawych kolorach i pięknych wzorach.


Pod Katedrą znajdują się resztki torów kolejowych, pozostawionych tu w ramach pamiętki, oraz Julek - żeliwna, przyjazna rzeźba.


Po krótkim odpoczynku ruszyliśmy dalej krętymi uliczkami starego miasta.


Tutaj czekała na nas inna sympatyczna rzeźba.


Uliczki robiły się coraz węższe i coraz bardziej tłoczne. Poszliśmy jedną z nich, wydawała się najciekawsza, a na jej końcu znajdował się inny legnicki zabytek czyli Kościół NM Panny.




Jeszcze Wam tego nie zdradziłem, ale w Legnicy znajduje się zamek! Jest to Zamek Piastowski. Podobno na ziemiach Legnicy już w czasach Mieszka I zbudowano gród, który wciąż się rozrastał, aż w końcu na jego miejscu wzniesiono murowany zamek. Była po pierwsza murowana polska warownia! Mieszkali tu książeta śląscy. 


Główną bramą wjechałem na teren zamku..



... i na chwilę poczułem się jak książę hasając po zamkowym dziedzińcu...


Dzisiaj w tym miejscu znajduje się szkoła dla dorosłych. Całkiem fajnie byłoby się uczyć w zamku, w którym kiedyś mieszkali nasi władcy :)

Po szybkim zwiedzaniu miasta postanowiliśmy odpocząć. Gdzie? Wyobraźcie sobie, że Legnica ma swoją małą Wenecję. Pomyśleliśmy, że to będzie doskonałe miejsce, by nabrać sił do dalszego hasania.


Legnicka Wenecja to inaczej Kozi Staw z położoną na jego środku wyspą. Nad jego brzegiem znajduje się restauracja, a w oddali widać panoramę miasta. Kozi Staw istaniał tu już w Średniowieczu, kiedy to pełnił głównie rolę obronną. 

Legnica może poszczycić się też rozległym parkiem z wieloma atrakcjami, halą sportową, długim deptakiem, ciekawą architekturą i ... fantastycznymi placami zabaw, na których skończyliśmy swoją wędrówkę :) 


Legnica, miejsce w którym można troszkę pozwiedzać, poczuć klimat Średniowiecza i zrelaksować się w parku... 


Polak Mały - Radek


Komentarze

Popularne posty